|
Odcinek 1.
Dziewczyny żyły sobie normalnie, wszystko było w porządku, nic nie zapowiadało zmian. Usagi przygotowywała się do ślubu z Mamoru, a reszta starała się im pomagać. Pewnego dnia jednak Usagi poczuła ból w sercu. Był tak straszny że nie mogła sobie z nim poradzić. Widząc to koleżanki próbowały jej pomóc, ale to nic nie dawało. Mamoru był najbardziej przejęty złym stanem zdrowia Usagi, bardzo ją kochał i chciał jej strasznie pomoc, niestety jego wysiłki nie przynosił rezultatów, ponieważ jej choroba była nieuleczalna. Po pewnym czasie ból znikł, Usagi odetchnęła z ulgą, jej serce na nowo rozpromieniło się i mogło cieszyć się życiem. Czasem tylko króliczek zastanawiał się dlaczego ten ból tak nieoczekiwanie się pojawił i znikł. Bardzo ją top ciekawiło, ale nie zamartwiała się.
W klasie Usagi i jej przyjaciółek pojawiły się trzy nowe dziewczyny Monna, Jessika i Alex, które był bardzo tajemnicze. Moona była najmniejsza, miała krótkie ciemne włosy, z czerwonymi, złotymi i niebieskimi pasemkami, brązowe oczy i zawsze ubierała spodnie, ale wyglądała bardzo dziewczęco i słodko. Jej oczy błyszczały się dobrym, mocnym światłem, jak zauważyła dobrze Usagi, ale miały w sobie także lekki niepokój i strach. Często się śmiała, jadła słodycze, zawsze była uśmiechnięta. Jessika była najwyższa z przyjaciółek, miała długie, proste, czarne włosy i zielone oczy. Była bardzo ładna i każdy chłopak zwracał na nią uwagę. Była bardzo nieśmiałą osobą, która dobrze się uczyła i nie lubiła dużego tłumu. Alex była także wysoka, miała brązowe włosy, a także oczy. Także często się uśmiechała i była bardzo zabawna. Usagi próbowała zaprzyjaźnić się z nowymi koleżankami, ale one nie dawały szansy do nawiązania choćby rozmowy. Makoto stwierdziła, ze jeśli nie chcą się kolegować, to nie trzeba je zmuszać, ale Usagi była uparta i wiedziała, że w końcu nawiąże kontakt z nowymi. Po długim czasie Usagi udało się namówić na spacer Moone, która chodziła sama ze szkoły bo mieszkała trochę dalej od przyjaciółek. Usagi od razu spostrzegła w Monnie, super towarzyszkę, ponieważ zauważyła, ze tak samo jak ona Moona, uwielbia słodycze. Na spacerze, Usagi postanowiła się trochę dowiedzieć o tajemniczych dziewczynach.
- Dlaczego jesteście takie tajemnicze?- Spytała z zaciekawieniem Usagi.
Moona, uśmiechnęła się.
- Jesteśmy tylko bardzo nieśmiałe....
Usagi wiedziała, ze cos jest nie tak, dlatego, ze dziewczyna się zarumieniła.
- Rozumiem, ale ze mną możesz rozmawiać śmiało...Nie bój się mnie, chce się zaprzyjaźnić.
Monna, słysząc deklaracje Usagi, od razu się pożegnała.
Usagi nie mogła zrozumieć, co się stało, ale nie wnikała. Cieszyła się, ze chociaż trochę ją poznała.
Idąc do domu, zobaczyła demona, który chce ukraść dusze pewnej dziewczyny.
Widząc to przemieniła się w czarodziejkę z księżyca. Próbowała powstrzymać demona, ale był za silny, nie oczekiwanie pojawiły się trzy nowe czarodziejki.
Przedstawiły się jako Sailor Life, Sailor Silence, Sailor Sky. Sailor Life była ubrana w biały, błyszczący mundurek ze złota kokardą i srebrnym wisiorkiem. Miała także krótkie złote włosy, na diademie był piękny diament. Sailor Silence miała również biały mundurek ale z czarnymi otoczkami na spódniczce, kokardce i kołnierzyku. Jej diadem był bez brylantu, ogólnie był czarny z białym środkowym paskiem. Miała długie czarne włosy które złączone były granatową dużą kokardą. Ostatnia czarodziejka miała krótkie brązowe, złociste włosy, mundurek błękitny, z białą kokardą na środku układanki. Jej diadem także nie miał brylantu, ale za to posiadał złote pasemka.
Trzymała w ręku także długą włócznie. Sailor Life zaatakowała demona mocą ludzkiej miłości. Wielki zloty płomień, uderzył w demona i zlikwidował go na miejscu. Potem czarodziejka podeszła do Sailor Moon, przytuliła ją i jednocześnie sprawiła, że wróciły do niej wszystkie siły. Na koniec Sailor Life powiedziała „ Regeneruj siły, bo czas ostatecznej walki nadszedł „ Po czym znikneły w blasku słońca.
Usagi zrozumiała, że będzie musiała znowu walczyć.
Odcinek 2.
Bunny, opowiedziała swoim koleżankom o zdarzeniu, które miało miejsce w ostatnim czasie. Przyjaciółki, zastanawiały się wspólnie, co ma znaczyć przybycie kolejnych nieznanych czarodziejek, i czy ma to coś wspólnego z bólem serca Usagi. Ami I Rei były przekonane że wróg, który się pojawił chce odebrać serce księżniczce Serenity i przejąć jej czysta moc. Bunny słysząc to bardzo się zmartwiła, ponieważ miała nadzieje na chwile odpoczynku od walki i zajęcie się sprawami ślubu. Widać było, ze ma dość ciągłej walki i niepewności, które nieustannie ją dręczyły. Zacisnęła dłonie u upadła na ziemie i zamknęła oczy. Koleżanki szybko zareagowały i podbiegły do dziewczyny. Zaczęły ja pocieszać i mówić że wszystko będzie dobrze. Usagi nie wytrzymała, odepchnęła od siebie Makoto i Minako i wybiegła z domu. Wszyscy się zaniepokoiły zachowaniem dziewczyny, która nigdy nie była taka agresywna. Najbardziej przejęta sytuacja była Rei, która zobaczyła w oczach Bunny przeraźliwe ciemne światło, które odbiło się w jej oczach. Nie powiedziała tego jednak innym, nie chciała bowiem robić niepotrzebnego zamieszania. W tym czasie księżniczka siedziała na ławce w parku i rozmyślała, co będzie dalej. Nigdy nie czuła podlonej nienawiści jaka płonęła w jej sercu. Nie spodziewanie ujrzała Alex, nową koleżankę z klasy, która właśnie szła do domu, od Monny. Usagi z jednej strony bardzo chciała podejść do dziewczyny, która wydawała się bardzo przyjazna, ale cos nie pozwalało się jej ruszyć. Ostatecznie to Alex widząc Bunny dziwnie zasmuconą przysiadła się do niej i zaczęła rozmawiać.
- Nic ci nie jest, wyglądasz dziwnie smutna?- Spojrzała na dziewczynie przyjaznym wzrokiem.
- Źle się czuje, ale to nic poważnego._ Uspokoiła koleżankę.
Alex uśmiechnęła się i popatrzyła w niebo.
- To dobrze, bo ostatnio i ja miewam złe nastroje. Czasem myślę, że to wszystko przez to że za dużo jem niezdrowych rzeczy.- Rozbawiła tym stwierdzeniem Usagi, której od razu poprawił się nastrój.
- Może ja powinnam ograniczać jedzenie słodyczy?- Po cichu zadała sobie pytanie.
Nowa koleżanka poklepała po ramieniu Bunny.
- He,he,he...Może...Musze juz iśc. Trzymaj się Usagi nadzieje że będziesz jutro w formie bo jest sprawdzian z angielskiego.
Bunny zaczęła się śmiać i drapać po głowie, całkowicie zapomniała o sprawdzianie.
Nie przejmowała się jednak nim, bo miała poważniejsze problemy. Nie chciała już siedzieć na ławce więc postanowiła iść do domu i się porządnie wyspać. Sądziła, ze dzięki temu choć przez będzie mogła pomyśleć o czymś przyjemnym. Po drodze zobaczyła chłopaka lezącego na ziemi, szybko do niego podbiegła i zaczęła cucić.
Niestety nie reagował, już miała zadzwonić po karetkę , ale nagle poczuła ten sam ból w sercu. Upadla i leżała obok chłopca. Uwidziała tylko jednym okiem ciemnego ducha który zabierał dusze chłopca. Próbowała się zmienić i pomóc chłopcowi, ale jej ból był za silny i nie pozwalał jej na transformacje. Mogła liczyć jedynie na cud, albo zjawienie się innych czarodziejek. Zamknęła oczy i czekała. Sailor zjawiły się szybciej niż myślała. Czarodziejka nieba zlikwidowała szybko demona, mocą deszczu i gradu i zwróciła dusze chłopcu, wezwała także Sailor Life, żeby pomóc czarodziejce z księżyca. Sailor Life objęła Sailor Moon I diamentem miłości oczyściła jej serce z bólu. Usagi, czując ciepło miłości ocknęła się i podziękowała czarodziejką za pomoc.
- Dziekuje, bez was bym umarła.- Spojrzała z wdzięcznością na czarodziejki, które były blisko niej.
Sailor Life postawiła dziewczynę na nogi i odparła.
- Jesteśmy tu by ci pomagać, i wspierać. Musimy cię ostrzec, że ból który nosisz w sercu będzie cię dręczył, dopóki nie zwalczysz cierpienia innych.
Usagi chciała jeszcze cos powiedzieć czarodziejką, ale nie zdążyła. Rozmyły się w blasku słońca, tak jak wcześniej. Bunny postanowiła się nie podawać, i dalej trwac w miłości. |
|
|
|